Łotwa, Rosja,Estonia - kolejne kraje, kolejne wrażenia...
2015-07-27

Łotwa, Rosja, Estonia – kolejne kraje, kolejne wrażenia…..

       28 czerwca 2015 roku trzydziestopięcioosobowa grupa członków naszego Koła rozpoczęła kolejną podróżniczą przygodę. Tym razem celem naszej podróży były: Ryga, Petersburg i Tallin. Wycieczka nasza trwała siedem dni  i przyniosła nam niezapomniane wrażenia. Naszą przewodniczką i  „aniołem stróżem” była przemiła Pani Katarzyna Pałyga, która w sposób niezwykle profesjonalny oprowadziła nas i opowiedziała o zwiedzanych przez nas miejscach.  A tak podsumowała na zakończenie naszą wycieczkę.                                                                                              

      „Każda podróż kiedyś musi się skończyć, choćby dlatego, aby móc sobie wyznaczyć nowy cel, nową drogę. Nasza kończy się z nowymi wrażeniami, doświadczeniami, które zdobywaliśmy przekraczając granice, zarówno te państwowe jak i  swoje wewnętrzne, psychiczne i fizyczne pokonując dokładnie 3447 kilometrów.

       Na naszej drodze jako pierwsza pojawiła się Ryga, nazwana „miastem inspiracji”, wyróżniająca się najbardziej ze wszystkich stolic bałtyckich swoją wielkością, jak i ilością atrakcji na czele z kotem z wypiętą pupą w tle. Kolejny dzień to przestrzenie łąk, pól i lasów mieszających się na horyzoncie z błękitem nieba spowitego obłokami. Mknąc zatapialiśmy się w samotności swoich myśli, a niektórzy z nas w wodach jeziora Pejpus. Posileni, rzucając spojrzenie z twierdzy narewskiej na drugą stronę, stanęliśmy zwarci i gotowi na spotkanie z Rosją, która z otwartymi ramionami przywitała nas szybko i serdecznie dając możliwość obejrzenia widowiska otwierania mostów w przepięknej toni iluminacji miejskiej, pełni księżyca i białych nocy. Przemierzyliśmy całą drogę z wysoko podniesioną głową aby nic nie pominąć, co nie zawsze się udawało, zwłaszcza pod nogami. Trzeba powiedzieć, że piękno Sankt Petersburga nie pozwoliło nam się położyć do łóżek, bo już wzywał nas Ermitaż, Twierdza Piotropawłowska, kolorowa cerkiew Zbawiciela na Krwi i Kazańska. Gdy tylko wynurzyliśmy się z podziemnego miasta, Newa zabrała nas na spotkanie ze sobą wraz ze swoimi towarzyszkami Mojką i Fontanką. W tym poznaniu nie mogło zabraknąć Carskiego Sioła i Peterhofu. Jakże cesarskie, dostojne miejsca, chluba narodowa na skalę świata.

           Pojechaliśmy poznać Rosję, ale poznaliśmy rosyjskie okno na Europę, które czasami wiatr znad zatoki fińskiej przymyka mocno trzaskając, co mogliśmy doświadczyć. Rosyjskie „twarde myślenie”, bez elastyczności dla nas europejczyków nawet bez sensu pokazało niegościnne oblicze. A może to wyszedł z nas brak zrozumienia dla ich toku myślenia? Przecież w ostateczności załatwiając sprawę „ po rusku” na tyłach kas biletowych mogliśmy wszyscy gościć się w komnacie bursztynowej. Słowa Borisa Reitschustera, aby Rosję zrozumieć trzeba w niej się urodzić okazały się słuszne.

         Naszą podróż zakończył Tallin, dumnie prezentując się ze swymi wieżami i basztami, zwłaszcza Grubą Małgorzatą i Chudym Hermanem. Zdobyliśmy najwyższy punkt miasta – wieżę kościoła św. Olafa. Z góry spenetrowaliśmy te przepiękne, wąskie uliczki z zachowanym dawnym potencjałem miasta hanzeatyckiego, którego duch żyje i tętni do dziś w restauracjach, sklepikach, tarasach, placach – stu procentowa wisienka na torcie”.

     

  Czas planować kolejne podróże…

 

 

      

 

 

Kontakt
Krajowy Związek Emerytów i Rencistów
Służby Więziennej
Koło Terenowe w Katowicach


49-950 Katowice
ul. Mikołowska 10 a
606 669 977
© Krajowy Związek Emerytów i Rencistów Służby Więziennej Koło Terenowe w Katowicach.  |  Wykonanie: sakowww.com