Bałkańska przygoda
2016-08-01

     Kolejne wakacje za nami. Niezapomniane doznania, wspaniałe krajobrazy, doborowe towarzystwo, niezastąpieni mistrzowie kierownicy oraz nasz dobry duch i przewodnik pani Kasia Pałyga z Biura Podróży i Turystyki Edukacyjnej „Geograf” - tak w jednym zdaniu podsumować można naszą tegoroczną wakacyjną przygodę – tym razem bałkańską. Podróży dni dziesięć, kilometrów 4500, granice państw jedenastu – daliśmy radę!

      Tradycyjnie, w bardzo obrazowy sposób i z humorem podsumowania naszej wycieczki dokonała na zakończenie pani Kasia pisząc:

     „Jak jeden mąż stawiliście się państwo na miejscu zbiórki w Katowicach, by ruszyć w podróż daleką i nieznaną, aby odkrywać każdy kilometr drogi asfaltem pokrytej w górach agrafkami wytyczonej i tej znakami nie określonej; odkrywać smaki, te mocne procentowe, te słodkie owocowe i słone szynkowo – serowe; odkrywać zapachy dech zapierające; morza, piasku, jezior, rzek, lasów i łąk. Muskani słońcem, pędziliśmy przez Bałkany budząc się każdego dnia gotowi na nowe wyzwania i doświadczenia, otwarci na wszystko co Bałkany mogą dać, mogą nauczyć: respektu do historii i kultury; szacunku do natury; dystansu do siebie i swoich słabości.

     10 dni Podróży przez Bałkany to 4500 km, podczas których przekroczyliśmy granice 11 państw w systemie normal, expres, turbo oraz niezliczone granice swoich możliwości wsłuchując się w swe ciała, gdzie lokowały się hemoroidy, trzeszczały kręgosłupy, powstawały odleżyny, a w głowie kłębiły się myśli o niekończącej się podróży. Mimo wszelkich przeciwności każdy dzień kończył się sukcesem, kładąc się 8 razy w hotelach  Alemko, Salve Regina, Centar, Imperial, Univers, Beton, Balasewicz na kilka godzin, aby jak Feniks z popiołu wstać następnego ranka i pędzić przez Sarajewo, Mostar, Split, Dubrownik, Peraszt, Kotor, Nieguszi, Budwe, Szkodrę, Kruje, Tirane, Elbasan, Ohryd, Skopje, Belgrad.

     Udowodniliśmy sobie, że jesteśmy doskonałymi odkrywcami miast i wsi, podróżnikami górskich agrafek. Najlepszymi raftingowcami przygotowanymi na wszystkie niespodzianki Tary. Nie pokonani mafii albańskiej w ciszy i spokoju w elbasańskich ciemnościach oczekiwaliśmy na rozwój sytuacji. Umiejętnie wpisywaliśmy się w ramy kultury mając swoich gladiatorów, Generałów, będąc kobietami haremu posłusznymi Paszy Stanisława Wspaniałego. Profesjonalnie dbaliśmy o swoje zdrowie regularnie szczepiąc się każdego dnia. To dało nam szanse na przeżycie oraz możliwości następnej podróży.”

      Wspominając w jesienne i zimowe wieczory słoneczne bałkańskie klimaty, patrząc na karty map lub kulisty globus snujmy marzenia o kolejnych podróżach. Wakacje 2017 roku już przecież tuż, tuż....

 

Kontakt
Krajowy Związek Emerytów i Rencistów
Służby Więziennej
Koło Terenowe w Katowicach


49-950 Katowice
ul. Mikołowska 10 a
606 669 977
© Krajowy Związek Emerytów i Rencistów Służby Więziennej Koło Terenowe w Katowicach.  |  Wykonanie: sakowww.com